Najnowsze komentarze
Na wszelki wypadek tutaj pisze: Ni...
Witaj ponownie! Ostatnie spotkanie...
@jazda na kuli - tak, nadal jestem...
Latasz coś jeszcze?
Więcej komentarzy
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki

25.11.2010 01:48

pożegnania nadszedł czas

odstawienie Pikachu na chwilowe, zimowe garażowanie...

Środa jak każda inna na 14 trzeba stawić się na uczelnie. Coś czego nielubie najbardziej, czyli wyprawa autobusem z przesiadką.

Siedze na dupie na zajeciach i patrzę się wykładowców a filozofia rozwala mnie na kolana, zastanawiam się kto tu zwariował, czy ci filozofowie, czy my któży leżymy na ławkach ze śmiechu przez ich przekaz "esensji wiedzy".

Tą jakże cudowną naukę filozofii z lat chyba 60'tych przerwało mi urządzenie z XXI w.n.e. SMS od kumpeli żebym się odezwała po zajęciach bo chce SV'ke ruszyć. Myśle kurna zwariowała, pada ,wieje, ciemno i na moto? ale w sumie czemu nie, jeździło się w gorszych warunkach.

Zdzwniłyśmy się po mojej edukacji. Okazało się że znalazła miejsce, by wsadzić moto do garażu znajomych i na dodatek moja Cebra też się zmieści. Myśle no extra, mała bedzie miała ciepły dach nad sobą i nie będzie musiała stać na deszczu/śniegu.

Wróciłam do domu, moto ciuchy na siebie i ustawka pod blokiem. 2 blondynki i szatynka. Kumpela na SV'ke, ja na Cebre(która pali na dotyk mimo że nie jeździła ponad tydzien i stała na deszczu dosłownie na dotyk i jak tu jej nie kochać?) a trzecia do fury za nami.

Pogoda idealna na wyjazdy szlifierkami, na piękne i dlugie winkle, gdzie aż chce sie ślizgi przycierać, kurna za szybko mi ten sezon przeleciał...Deszcz ze sniegiem, stopni malo, ale skóra alpiny zdaje egzamin w każdą pogodę, szczerze polecam każdemu bo na prawdę supper sprawa, dupe mi nie raz uratował a mieć ja na sobie to sama przyjemnośc w każdą pogode, nawet jako pasażer. No i ta złota myśl na dziś "kurna oby się tym razem nic nie stało..." moja ostrożność jest już na tyle wyczulona, że trzymam ogromny dystans do wszystkiego co sie rusza lub może się ruszyć. Oczywiście na skrzyżowaniu jakiś puszkolot odmówił posłuszeństwa i zablokował dwa pasy, kumpele jechały innym to przeleciały a ja zostałam jak oferma, ale ok dogonie je bez większego problemu.

Skrzyżowanie i świadła pod wiaduktem, gdzie skręcamy w lewo. Stoje sobie grzecznie za laskami na swoim pasie, obok mnie babcia w wyższej klasy puszkolocie Mercedesie. Uuaaa na starość się dowartościowała szkoda tylko że debilny babsztyl zaczął się wpierdzielać mi w bok, by za wszelką cene zmieścić sie przede mną. Szkoda kurna, że nie jest sucho, bo za cholere bym jej nie wpusciła, ale że mokro to już mi sie nie chciało grać w latające lusterka a babsko i tak pewnie nie zrozumie, niech sobie jedzie przodem mi się nie spieszy, ktoś inny jej przywali za mnie za jakiś czas a może i ja ją spotkam jak będzie cieplej.

Wbijamy na obwodową, doganiam dziewczyny. Cebra grzecznie 100-120 one snują sie za jakąś ciężarówką więc zrónuje do nich, ale po chwili Cebry dzwięk z wesoło warczącego scorpiona stał się przygaszony i mówi hellow ja tak nie chce... "Wiesz co ja też tak nie chce, jedziemy!" Zostawiłam dziewczyny za sobą i śmigam przed siebie. Przechodzi mi przez myśl żeby jej nie odstawiać bo mimo tej pogody nie jeździ się tragicznie, ale jak zaczynam zdawać sobie sprawe, że to nie deszcz a śnieg roztapia mi się na szybce, to już wiem że do mikołaji nie powinnam jeździć dla naszego dobra.

Dojechałyśmy na miejsce i stanęłyśmy na wjeździe. Nagle Cebra zgasła na podjeździe od tak sobie, ona chyba wie co się dzieje i że tu zostanie na jakiś czas i już jej codziennie po dupce nie poklepie przechodząc. Zaparkowałyśmy po czym zadowolone weszłyśmy do kumpeli na herbate.

Wróciłyśmy do domu i z okna oglądamy luke na parkingu, gdzie stały nasze maluchy. Troche będzie nam ich brak, ale....

...ale nie jest tak źle, przeciez za tydzień Mikołaje na Motocyklach i musimy się pojawić :)

Komentarze : 4
2010-11-26 14:56:02 mala25

Ja chciałam Cebre ale niestety moi kochani specjaliści od moto mi nie pozwolili na tyle konikow wiec jk narazie (podkreslam narazie;p) bedzie kociak ;)

2010-11-25 15:52:38 mala25

My tez robimy moto mikolajki ;d Moja Misia też w garażu stygnie :(

2010-11-25 14:37:23 Bolkiks

Fajny wpis. Naskrob też coś po motomokołajkach, bo bardzo fajnie Ci to idzie:)

2010-11-25 07:57:32 morham

Parę przecinków bym dodał :P w pewnych miejscach ale poza tym nie ma czego się czepić :)

Lubię Twoją pisaninę :) Don't leave us :)

  • Dodaj komentarz