Najnowsze komentarze
Na wszelki wypadek tutaj pisze: Ni...
Witaj ponownie! Ostatnie spotkanie...
@jazda na kuli - tak, nadal jestem...
Latasz coś jeszcze?
Więcej komentarzy
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki

02.11.2010 02:55

Szalony zakup i krótki czas po nim

pełen spontan

24.09.2010r.Kolejne nocne poszukiwania maszyny by choć na koniec sezonu trochę pośmigać. Przeglądanie allegro we wszystkie możliwe strony w sumie większość ogłoszeń znana była mi już na pamięć. W moim województwie jak na złość nic się nie pojawiło ciekawego. No to ciach w okolicy kumpla może coś się znajdzie.

No i proszę za Stargardem Szczecińskim się znalazła na pierwszy rzut oka ciekawa zdobycz. Wiadomość do kumpla, że znalazłam tylko szkoda że tak daleko a tu odzew "dobra młoda idź spać już bo za kilka godzin masz pobudkę i jedziemy po zabawkę dla Ciebie." Szok, zaskoczenie, nie dowierzenie "żartujesz sobie facet? taki kawał jechać zobaczyć że kolejny złom? daj na luz znajdziemy coś bliżej" "nie marudź, idź spać jedziemy i koniec! o 9 wyjazd."

godzina 9 cisza "mądry facet dał na luz"

godzina 10 dzwoni tel.

-"i jak gotowa?" -"WTF?"  -"No co jedźiem na Szczecin! ogarniaj się zaraz podjedziemy"

No i się stało przyjechali zapakowali do auta i w trasę. Po kilku godzinach nadal nie dochodziło że jadę po 100% swój sprzęt. Kiedy byliśmy na miejscu wiedziałam że to już musi być moje ale jakoś nie do końca w to wierzyłam że to nie sen.

Przyszło do jazdy testowej najpierw kupel by sprawdzić czy się nie zabiję, potem już kolej na mnie. Widok miny właściciela bezcenny, strach w oczach że mała kobieta wsiadła na jego kochankę i jeszcze skubana chce na niej jeździć bezkarnie.

stacyjka w prawo, sprzęgło...rozrusznik ooo...taaakkk Honda pięknie mi mruczy Scorpionem  :D

sprzęgło 1 i jechana, drogi... no coment dziwne ze zawieszenie jeszcze żyje. Hondzina pięknie się wkręca, na wolnych nie gaśnie nic nie prycha nie puka wydaje się ok, puszczam kiere jedzie jak po sznurku  "kochana czy Ty wiesz, że jesteś już moja?". Powrót do bazy "no to co podpisujemy papierki?" umowa już przygotowana, spisanie danych, dowód zbrodni przekazanie kasy i dokumentów.

"Teraz już suko nie masz wyjścia jedziesz ze mną" . przebieram się w kombi ekipa wsiada do fury "młoda jedziesz za nami ciśniemy na Stargard" "ok 1stacja stajesz bo trzeba nakarmić cholerę" Pojechali... ale co to nie ma stacji a ona już ledwo jedzie no nie...rezerwa coś nie łapie...kurna stoję;/ kilka minut na poboczu ufff... udało się załapała i odpaliła.

W Stargardzie wizyta by zobaczyć Buella 1200. Maszyna jak z kosmosu. Silnik V po odpaleniu skacze tak, że przednia opona prawie odrywa się od ziemi. Konstrukcja szalona wydechy umieszczone pod motocyklem, napędzany pasem. Szok dla oczu i uszu :) Pogadali i dalej w trasę bo czas goni a robi się już szaro.

Nasza podróż szybko się zakończyła po wyjeździe z miasta i po zachodzie słońca. Pojawiła się ogromna, gęsta mgła. Widoczność była znikoma może na 10metrów. Kask otwarty bo inaczej nic nie widać. Postój przy zajeździe i decyzja o noclegu bo dalej tak jadąc 60-80 to męczarnia. Pierwsza lepsza miejscówka i pora na relax. Wymiana opinii z ekipa i kima. O 10 wyjazd w dalszą drogę jest już sympatycznie :) Cebra prowadzi się idealnie nic mnie nie boli no poza nadgarstkiem od sprzęgła bo dawno nie był tak eksploatowany ;]

w domu ok 12 jest pięknie całe dojechałyśmy:) Zostawiłam rzeczy w domu ogarnęłam się i mała przejażdżka po okolicy. No i mamy niespodziewajkę zgasła nie chce odpalić aku padnięte "co jest kurna?" no to na pych ok poszła.tel do kumpla ustawka, trach zgasła stoję nie no pierdziele tel "dawaj do mnie znowu stoję". Pych i do garażu, aku do ładowania, ładowanie powiedzieli że jest, czyli aku wymiana ciach 100 poszła. 2 dni jest ok i znowu jazda z padniętym aku. Do kumpla na warsztat i a kuku "alternator kochanie masz do wymiany, zostajesz u kolegi. Przy okazji zrobimy ci pełen serwis co tam ukrywasz pod ubrankiem maleńka."

No i tak też się stało kilka dni bez hondziny. Pełna rozbiórka, by wszystko spr. Z utęsknieniem czekam na tel. by ją odebrać i po zapierdzielać :D

 

Komentarze : 4
2010-11-02 23:33:05 road

e-Mechanik -> okazało się że mi źle sprawdzili ładowanie albo alternator jeszcze na chwile załapał bo potem już całkowicie zdechł a po jego wymianie maleńka lata bez problemu :)

2010-11-02 22:10:51 e-Mechanik

jeśli ładowanie jest ok, a aku pada jedno za drugim, to raczej nie jest ok. Stawiam na regulator napięcia. Ładowanie bez świateł jest, a na włączonych czerpie z akumulatora do zera. Alternator może być, ale raczej nie jest. ;)

2010-11-02 10:28:34 road

hmm jeśli kupuje się używkę to zawsze w jakimś stopniu ryzykujesz, jeśli chcesz piękny 100% idealny sprzęt to tylko w salonie:]
pojechaliśmy sprawdziliśmy z chłopakami co się dało że wydało się ok a jeszcze chłopaczek jest ratownikiem medycznym to kupiłam i nie żałuje, nawet mechanik powiedział, że w takim dobrym stanie rzadko trafia się f3:)

2010-11-02 09:25:14 Michaliński

Podziwiam kupno na spontanie! Ja bym się bał, że potem coś wyjdzie nie halo i będę żałować, że mina! Ale zazdroszczę i tak! :)

  • Dodaj komentarz